2017-02-14

Watergate No. 2 ?

Ludzie Donalda Trumpa nie mogliby rozmawiać po ogłoszeniu wyników wyborów z dyplomatami/funkcjonariuszami Federacji Rosyjskiej bez wiedzy i zgody (a może inicjatywy?) prezydenta elekta, a jeśli ich kontakty były autoryzowane, to odpowiedzialność za te kontakty ponosi prezydent. Jeżeli zacznie w tej sprawie działać jak Nixon, to i tak skończy.

Korzystając z tej witryny wyrażasz zgodę na używanie plików cookies, które usprawniają jej działanie.

© Ryszard Stemplowski